"Kobiety Kaddafiego" Annick Cojean to książka, którą czyta się z wielkim niedowierzaniem. Jak jeden człowiek mógł bezkarnie niszczyć życie niewinnym, nastoletnim dziewczynkom? Jak w kraju arabskim mogły dziać się tego typu ekscesy?
Jakiś czas temu oglądałam dokument o libijskich strażniczkach rewolucji, które pełniły rolę żeńskiej ochrony wodza. Książka, którą polecam obnaża kulisy żeńskiej armii, która była wielkim haremem dla owładniętego chorym seksem przywódcy.
Polecam i podziwiam determinację autorki w zbieraniu materiału.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz