Saudyjskie księżniczki przybywają do LA i oddają się szałowi zakupów, wizyt u chirurgów plastycznych, wypadów do galerii i do sławnych miejsc. Jednym z kierowców jest autorka, która obserwuje te bajecznie bogate nastolatki i kobiety i zastanawia się, czy są szczęśliwe. Dla mnie o wiele ciekawszym był wątek służących, biednych dziewczyn/dziewczynek, poniżanych i nie mających żadnych praw. Wątek niestety nie był zbyt rozbudowany. Sporo użalania się nad losem kierowcy, sporo opisów nic nie wnoszących i nieciekawych sytuacji. Ot, taka opowiastka wyliczona na zainteresowanie czytelników nieznanym swiatem. Ja połknęłam haczyk, ale nie polecam. Płytkie i bezbarwne. :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz