Kolejna powieść Davida. Tym razem słodko-gorzka relacja z wysiłków wiecznego nieudacznika, aby spełnić marzenia. Historia podana w sposób bardzo dowcipny, ale i skłaniający do refleksji. W sytuacjach, których doświadcza główny bohater odnajdujemy swoje pechowe doświadczenia i najskrytsze przemyślenia. Czytając, raz się można śmiać, raz smucić. Niby śmieszne, a jednak nie do końca. Takie opowieści lubię najbardziej. Do tego świetna satyra na przemysł rozrywkowy. Zdecydowanie polecam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz