Przypomniałam sobie o tej przeczytanej w wakacje książce, ponieważ w tej chwili w TV 2 jest emitowany film na jej podstawie.
No cóż. Pomimo, że polecana przez mistrza horroru, Stephena Kinga, dla mnie za dużo niedomówień i nieścisłości. Tak jakby autor po zakończeniu pisania nie przeczytał swojej książki w celu dopracowania szczegółów. Ale mimo wszystko polecam jako reset mózgu. Powiem nawet, że ludzie o bujnej wyobraźni, lubiący się bać, raczej się nie zawiodą. :) Jednak należy pamiętać, że to powiedzmy "literatura wakacyjna" i nie obiecywać sobie zbyt wiele.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz